sobota, 5 czerwca 2010

Zbyt wczesnie rano zbiegowisko, zeby obejrzec plywajace targowisko



Can Tho nie ma specjalnie wiele do zaoferowania turystom, ktorzy wlasciwie odwiedzaja tylko przyrzeczne hotele w celu odbycia wycieczki do targow na wodzie znajdujacych sie w poblizu miasta.
Mimo tego dla mnie wydalo sie interesujace wlasnie pod wzgledem braku wszechobecnych ludzi zachodu, ktorych widoku doswiadczyc mozna w wiekszosci popularnych miejsc Azji Poludniwo-Wschodniej. Na ulicach skwar i ponownie tlum motocykli, ktorych widok jak domniemam bedzie juz do konca pobytu w Wietnamie nieodlaczna czescia kazdej wizyty gdziekolwiek.
Nastepnego dnia rano przy sniadaniu w hotelu widze, ze grupa jest jeszcze wieksza niz dnia poprzedniego. Pora jest jak na moje potrzeby znow nieludzka i otoczenie wielu ludzi nie sprzyja mojemu dobremu nastrojowi. Generalnie nie lubie byc uczestnikiem masowej turystyki czyli min. udawac sie na grupowe wycieczki. Sa jednak okolicznosci takie jak brak czasu, lub trudnosc zorganizowania sobie wypadu taniej. Wlasnie nadarzyla sie ta okazja i ku mojemu niezadowoleniu maszeruje w kierunku lodki z okolo 30osobowa grupa.
Okolo godzinna podroz lodzia i na horyzoncie pojawia sie to nietypowe zjawisko -plywajace targowisko:)
Jest to po prostu targ-hurtownia warzyw i owocow, ze wzgledu na wygode komunikacyjna, umiejscowiona na rzece -dokladniej w delcie Mekongu. Skutkiem tego handlu jest pozniej zaopatrzenie okolicznych miast i wiosek, a nawet jak twierdzil pan pilot, sasiedniego kraju tj. Kambodzy w swieze produkty zywnosciowe.
Ruch turystyczny jest mimo niskiego sezonu zauwazalny i mijamy conajmniej kilkanscie lodek podobnych do naszej z ludzmi chetnymi zobaczyc to niezwykle miejsce. Daje to oczywiscie dodatkowe mozliwosci lokalesom w handlu.
Rejs Mekongiem tez nalezy do przyjemnych przezyc, z ktorych np. obserwujac most na rzece wywnioskowalem, ze na jeden dwuslad tj. samochod, przypada ok. 30-40 jednosladow. Tak moznaby w przyblizeniu okreslic stosunek pojazdow przemierzajacych Wietnam -bynajmniej te okolice.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz